O nas

Zapraszam do przygody z Siberian Husky!

Na zdjęciu my – Iwona i Marek Hoderni.

Pierwszy pies rasy Siberian Husky Ex. Comrade the Future is Ours (Zeus) stał się członkiem naszej rodziny w lutym 2014 r.
za sprawą naszego syna Mateusza. Lokalizacja naszego domu – w górach i w lesie – okazała się doskonała dla rasy Siberian Husky – wspólne spacery i zabawa sprzyjają całej rodzinie. Ex. Comrade (Zeus) zjednoczył naszą rodzinę i stał się w rzeczywistości najlepszym przyjacielem.

Krąży opinia o właścicielach psów Siberian Husky, że dzielą się na dwa rodzaje: jedni kupują psa i niestety nie potrafią zaakceptować charakteru, zapewnić psiakowi niezbędnych warunków, a przede wszystkim poświęcić czas, oddać serce nowemu członkowi rodziny. I tym sposobem niczemu niewinne stworzenie trafia do schroniska. Druga grupa właścicieli Siberian Husky to miłośnicy rasy, którzy zakochują się w swoim pupilu bezgranicznie, oddając mu serce i czas. Szybko powiększają swoją rodzinę o kolejnego lub kolejne Husky. Rodzina Hodernych zdecydowanie zalicza się do tego drugiego typu.

Obecnie mamy dwanaście Siberian Husky. Wspomniałem wcześniej o doskonałej lokalizacji poza miastem w górach, w lesie, dysponujemy 1,5 ha działką. Biorąc to wszystko pod uwagę – a przede wszystkim powiększające się stado Siberian Husky – postanowiliśmy założyć hodowlę w 2014r., zarejestrowaliśmy nazwę I.M and Winter Friends FCI.

Nasza rodzina była zawsze usportowiona – uprawialiśmy zawodowo i amatorsko różne dyscypliny sportu: piłkę ręczną, pływanie, taekwon-do, piesze i rowerowe wycieczki, stąd rywalizacja sportowa nie była nam obca. Otworzył się kolejny etap zabawy z psiakami – wystawy. Najpierw nieporadnie, ale z biegiem czasu – podglądając innych, bardziej doświadczonych hodowców i słuchając rad przyjaciół – poprzez zabawę połączoną z treningiem staliśmy się z naszymi czworonożnymi członkami rodziny, drużyną Winter Friends. Okazało się, że my też możemy i potrafimy zwyciężać osiągając doskonałe oceny, pierwsze lokaty CWC, CACIB, aż po chempionaty młodzieżowe i dorosłe, czy grand championy. Radość i emocje, jakie czujemy kiedy nasz pupil wygrywa, są nieocenione, nie do kupienia za żadne pieniądze. Czasami przychodzi przegrana, jednak szczere uznanie, że po prostu ktoś jest lepszy nie załamuje nas, a wręcz przeciwnie – motywuje do większej pracy.

Pewna mądra kobieta powiedziała mi
” Marek pamiętaj: pies z którym wychodzisz na ring jest dla ciebie najważniejszy i najpiękniejszy, należy mu się twoja miłość czy wygrywa czy przegrywa. Pamiętaj, wygrana słabemu psu nie doda „urody”, przegrana pięknego psa nie odbierze mu wdzięku”.

W przygodzie z psami Siberian Husky oczywiście najważniejsze są one same, ale pojawili się też ludzie, nowi znajomi często przyjaciele. Ludzie – jak to ludzie – są różni, jedni na pytanie czy prośbę o pomoc uśmiechają się i pokazują plecy, ale są i tacy miłośnicy psów i zdrowej rywalizacji, którzy służą radą w każdej sytuacji.

W tym miejscu chciałbym wspomnieć i przede wszystkim podziękować kobiecie wyjątkowej Pani Teresie Radomskiej z Eskimoskiego Domku – za jej serce, bezgraniczną pomoc, encyklopedyczną wiedzę o rasie i o hodowli Siberian Husky.
Teresa serdecznie dziękuję, życzę Ci zdrowia i dalszych sukcesów Twojej hodowli.

 

Kochani zapraszamy do przygody z Siberian Husky I.M and Winter Friends FCI!
Do miłego zobaczenia na spacerach, wystawach i w hodowli.

Rodzina Hodernych

Wszystkim odwiedzającym naszą hodowlę polecamy nocleg w Ośrodku Wypoczynkowym Góry Stołowe – serdecznie zapraszamy.